Jakiś czas temu mieliśmy ponownie okazję, aby odwiedzić Bali w Indonezji, słynną „wyspę bogów”. Miejsce to już od bardzo dawna znajdujące się na topie wszelkich miejsc turystycznych, które każdy musi odwiedzić nie bez powodu przyciąga duże rzesze zwiedzających, lub po prostu plażowiczów.
Bali jest zaledwie jedną wyspą z ponad 17000 wysp w Indonezji, ale jedną z takich, o których można by powiedzieć, że kumuluje na stosunkowo niedużej przestrzeni atrakcje z prawie całego kraju. Znajdziemy tutaj piaszczyste jak i z czarnym wulkanicznym piaskiem plaże, znakomite miejsca do sportów wodnych (surfing, nurkowanie), będziemy mogli zaliczyć spotkanie z dziką przyrodą na trekkingu przez dżunglę albo na spływie pontonami po górskiej rzece i do tego wdrapać się na stożek wulkanu. To wszystko w przyjemnych oczywiście temperaturach, wśród mnóstwa świątyń i zawsze uśmiechniętych Balijczyków.
Te wszystkie atrakcje i ogromna baza hoteli czekają na turystów spragnionych egzotyki, która jest podana niemalże na tacy. Na pewno miejsce godne polecenia dla osób szukających masy różnych wrażeń skumulowanych w jednym przyjaznym miejscu, tak aby nie trzeba się przemieszczać zbytnio po całym kraju lub regionie. Polecamy!