W ubiegłym tygodniu odbyły się w Singapurze targi turystyczne ITB Asia, czyli odpowiednik słynnych targów ITB w Berlinie, gdzie zapewne część naszych czytelników miała okazję się znaleźć. Hania i Łukasz stanowili delegację naszego biura na tą ogromną imprezę, i spędzili aktywne 3 dni w centrum konferencyjnym Marina Bay Sands w centrum Singapuru.
Targi te obok targów turystycznych w Chinach są największą imprezą turystyczną w Azji, gdzie można obejrzeć i przedyskutować sporo nowości z rynku turystycznego, odbyć dziesiątki spotkań biznesowych oraz spotkać wystawców z całego świata. Na tegorocznych targach poza tradycyjnymi destynacjami w regionie Azji Południowo-Wschodniej (Tajlandia, Malezja, etc.) można było spotkać także bardzo duże stoiska wystawców z Rosji i Europy, którzy coraz mocniej interesują się niezwykle perspektywicznym obszarem wyjazdowym, jakim jest ten region Azji. Wedle statystyk w ciągu 10-15 lat ponad 65% klasy średniej na całym świecie zamieszkiwać będzie Azję Południowo-Wschodnią, więc jak można sobie łatwo wyobrazić potencjał ekonomiczny tego obszaru jest olbrzymi. Podobne statystyki prezentowali także referenci, którzy omawiali skalę wzrostu ruchu lotniczego w regionie, zagęszczającą się siatkę połączeń i niezbędne inwestycje w infrastrukturę. Poza przedstawicielami agencji turystycznych, sieci hotelowych i krajowych agencji promujących turystykę przyjazdową spotkać można było na targach także coraz więcej firm oferujących rozwiązania technologiczne dla turystyki. Jest to rzecz charakterystyczna dla dzisiejszych czasów smartfonów i aplikacji. Podróżnym i operatorom oferuje się dziesiątki rozwiązań dotyczących płatności online, form wizualizacji (Virtual Reality jest już ogromnym rynkiem w Singapurze), mechanizacji systemów, czy nawet robotyki. W tej ostatniej dziedzinie, dość tradycyjnie liderem jest Japonia, gdzie otworzyły się już pierwsze hotele obsługiwane w pełni przez roboty, które są jak twierdzą ich producenci niezawodne, znacznie tańsze w dłuższym okresie czasu niż fizyczny pracownik i nie mają złych humorów J Czy tym śladem pójdą wszystkie sieci hotelowe? Wydaje się, że nie, bo w wielu miejscach istotniejsza od kosztu będzie wartość dodana wynikająca z bezpośredniego kontaktu z znakomicie wyszkolonym pracownikiem niż rozmowy z robotem.
Zostawiwszy te interesujące tematy niedalekiej przyszłości skupiliśmy się na rozpoznaniu nowych interesujących obiektów butikowych, które chcemy oferować, jako jedni z pierwszych w regionie, lepszym poznaniu kilku destynacji i rozmowach z naszymi partnerami na temat nowości, zmian prawa turystycznego i ciekawostek w regionie. Jednym słowem – zapraszamy do korzystania z naszej oferty J Staramy się zawsze być na czasie z wszelkimi nowinkami, otwieraniem dla turystyki nowych destynacji i regionów i wyszukiwaniem lokalnych smaczków 🙂