Spacerując rano po laotańskich targach pomiędzy olbrzymią ilością warzyw, ryb, mięs i owoców oferowanych przez sprzedawców, czasami możemy wypatrzeć niecodzienne ciekawostki. Jedną z nich możemy znaleźć w koszykach nakrytych wieczkiem lub kawałkiem kartonu. Zaglądając do środka znajdziemy małe, futerkowe i sympatycznie wyglądające zwierzaki. Na co dzień nie oglądamy ich zbyt wiele. Są to krety, które można przygotować na grillu lub ugotować i taki specyficzny przysmak zjeść. Oczywiście jak w przypadku wielu podobnych „dziwnych” dań trzeba nieco poszukać żeby je znaleźć, nie jest tak, że każdy mieszkaniec kraju będzie paradował po targu z zakupionym kretem na sznurku. Do tego na targach znajdziemy wiewiórki, nietoperze i inne specjały.