Przepiękna pętla po północnym Laosie

lao-girl

Podróż po Laosie to bardzo często kwestia długich przejazdów umilanych przez spektakularne krajobrazy. Dystanse i przejazdy te można umilić sobie planując trasę tak, aby poruszać się po pętlach, nie wracając do punktu wyjścia tymi samymi drogami. W Luang Prabang możemy rozpocząć i zakończyć jedną z takich właśnie najciekawszych pętli. Poniżej zapraszamy na ogólny opis trasy, która w najkrótszej opcji zajmie nam 4 dni, ale optymalnie jest poświęcić na nią ok 6-7 dni.

Z Luang Prabang rozpoczynamy rejsem w górę Mekongu na jednej z rozlicznych łodzi kursujących stale z biegiem rzeki. Po drodze zwiedzimy jedną z głównych atrakcji, czyli jaskinię Pak Ou z setkami posągów Buddhy i zatrzymamy się w jednej z lokalnych wiosek. Dalej łódź zabierze nas pomiędzy stromymi górami aż do Pakbeng, które jest dobrą bazą noclegową po spędzeniu większości dnia na łodzi. Po noclegu w Pakbeng trasa przenosi się na ląd, aby udając się na północ doliną górską dotrzeć po 4-5 godzinach jazdy do okolic Muang La, które przyciągają odwiedzających widokiem na tarasowane pola ryżowe i rzadko odwiedzane wioski mniejszości etnicznych. Tutaj dla szukających nieco luksusu znajduje się przepiękny Muang La Resort, z którego naprawdę żal wyjeżdżać. Dalej trasa zabiera nas nieco gorszą drogą w stronę wietnamskiej granicy. Po dotarciu do Muang Khua przesiadamy się na łódź, aby rzeką Nam Ou spłynąć do Nong Khiaw. Ten odcinek rzeczny (szczególnie w okolicach Nong Khiaw) uważany jest za najpiękniejszy w całym kraju i zauroczy każdego podróżnego. Dla gotowych na nocleg w bardzo turystycznych warunkach ciekawym rozwiązaniem będzie nocleg jeszcze przed Nong Khiaw, w jednej z osad zlokalizowanych na brzegach rzeki Nam Ou i przycupniętej pod zboczami górskimi. Tutaj można w całkowitym spokoju spędzić wieczór i poranek, nie napotykając czasami żadnego turysty, którzy w znakomitej większości docierają tutaj w środku dnia z wycieczką z Nong Khiaw. Dalej kontynuujemy naszą wycieczkę po rzece Nam Ou do wspomnianego Nong Khiaw, które ma bardzo dużo przyjemnych guesthouse i mini hotelików. Przyjemne miejsce na odpoczynek, które umilić można sobie wspinaczką na pobliski szczyt i trekkingiem do wodospadów. Do atrakcji należy także wizyta w jaskini, w której miejscowa ludność chroniła się przed bombardowaniami lotnictwa USA w czasie wojny wietnamskiej. Z Nong Khiaw pozostaje nam już tyko ok 3 godzin jazdy do Luang Prabang, gdzie kończy się nasza przygoda ze zwiedzaniem mało uczęszczanych i przepięknych tras północnego Laosu. To dobre miejsce, żeby znaleźć miejsca, w których ma się wrażenie, że czas się zatrzymał, a miejscowi mieszkańcy zdają się zupełnie nie przejmować rzeczami zaplątującymi głowy mieszkańcom rozwiniętej gospodarczo części świata. Na proponowaną trasę zapraszamy oferując zwiedzanie zarówno z lokalnymi przewodnikami jak i polskojęzycznymi pilotami.

laolao1 lao3